11 listopada 1939 roku w Nadleśnictwie Sarni Dwór obok tzw. Szadego Buka w pobliżu Egiertowa została popełniona przez funkcjonariuszy SS zbrodnia na Polakach zamieszkujących okolice Kartuz. Akta późniejszego śledztwa wymieniają czterdzieści sześć osób. Osoby te zostały przewiezione na miejsce zbrodni z więzienia w Kartuzach. Masowy grób dla ofiar wykopali poprzedniego dnia, w godzinach wieczornych, członkowie Selbstschutzu z Egiertowa. Jeden z uczestników morderstwa, SS-man Meyer, tak mówił o „likwidacji” bezbronnych: „Polacy musieli biec w kierunku wykopanego dołu, a wszyscy Niemcy strzelali do nich jak do zajęcy i to w ten sposób, że każdy Polak po otrzymaniu postrzału wpadał do dołu”.